19 maja 2016, godz 17.00-21.00
Art_Inkubator - kawiarnia Tektura

Zmiana jest jedyną stałą w naszym życiu. Dzieje się ona czy jej chcemy, czy nie, i nieustannie zwiększa swoją prędkość. Obrażanie się na tą rzeczywistość prowadzi do wykluczenia z pozytywnych procesów przemian, jako że świat, zmieniając się, pójdzie do przodu z nami lub bez nas.

Żyjemy w najciekawszych czasach w historii. Postęp towarzyszy nam już oczywiście od setek lat, lecz ostatnio dzieją się strukturalne zmiany technologiczne, które wprowadzają całkowite zmiany paradygmatu praktycznie w każdej dziedzinie. Zmiany technologiczne ciągną za sobą zmiany gospodarcze jak też, równolegle z nimi, zmiany społeczne. Procesy przemian społecznych które zajmowały pokolenia, obecnie pojawiają się na horyzoncie w ciągu pojedynczych lat, może jednego dziesięciolecia. Edukacja, na każdym poziomie, przestaje być adekwatna do wyzwań rzuconych jej przez zmieniający się rynek pracy. Ochrona zdrowia nie znalazła jeszcze recepty na odpowiednią opiekę nad starzejącą się ludnością. Bankowość, przemysł, transport, infrastruktura - wszystkim ziemia pod nogami zaczyna się palić, a fundamentalnym podłożem tych zjawisk jest szeroko pojęta technologia zmieniająca się z szybkością rosnącą geometrycznie.

Poziom skomplikowania technologii powoduje że jedynie specjaliści potrafią ją zrozumieć, a przecież to właśnie teraz wpływ technologii na nasze życie jest coraz bardziej znaczący. Przeciętna osoba nie jest w stanie nadążyć ze zrozumieniem nawet już nie samej technologii, ale kontekstu, w którym zmienia ona nasz świat. Odczuwa jej skutki, nie rozumiejąc przyczyn, a więc naturalnie pojawiają się lęki i obawy.

Co wobec tego? Jak możemy odnaleźć się w tak coraz częściej rewolucyjnie zmieniającej się rzeczywistości? Możemy płynąć pod prąd nowoczesności, obrażeni na nią i trzymający się naszej tratwy, która w sztuczny sposób będzie pełniła rolę izolatora od światowych trendów - z mojej perspektywy skazując siebie, oraz następne pokolenia na marginalizację. Możemy jednak zadecydować, że stawiamy na otwartość, na to co nowe i współpracę - nawzajem ze sobą jak też z resztą świata. Ten kierunek na pewno nie jest łatwy, i wymaga gigantycznych zmian w naszej edukacji i mentalności jak też w samych procesach związanych z czerpaniem zysków z tego o czym wszyscy nieustannie mówią, ale co mało kto rozumie, to znaczy z innowacji - jej definicji, procesów i celów.

Jeżeli przestaniemy uciekać od nowoczesności to mamy szansę zbudować gospodarkę, i społeczeństwo umiejące sobie poradzić w tych niezmiernie interesujących czasach. Jeżeli natomiast będziemy dalej uciekać, albo - co gorsza - udawać że coś robimy, robiąc za mało, albo za wolno, albo po prostu nie to co buduje, to mamy 100% gwarancji że nasz kraj, który dotychczas dawał sobie radę lepiej od innych państw w Europie, zejdzie bardzo szybko na tor boczny, aby już z niego na główną magistralę nie powrócić. Od czego więc zacząć?

Ralph Talmont

Panel dyskusyjny:
Henryk Stawicki
Michał Piernikowski
Maciej Zasada
Maciej Łaski