Potrzebujemy zmian, aby być konkurencyjnym, innowacyjnym, aby zdobyć przewagę na rynku, wyprzedzić innych… Obecne trendy wymuszają na nas zmianę podejścia do prowadzenia biznesu, współpracy, obsługi klienta, traktowania pracowników.

Większość z nas nie potrzebuje już niczego, bo wszystko ma na wyciągnięcie ręki. Nie kupujemy ubrań bo jest nam zimno, nie zaspokajamy głodu, ale delektujemy się jedzeniem, nie przemieszczamy się w poszukiwaniu lepszego życia, tylko podróżujemy chłonąc wrażenia i doświadczenia z różnych zakątków świata.

Rynek produktów i usług zdaje się pękać w szwach. W zasadzie wszyscy mamy równe szanse jeśli chodzi o materiały, surowce, technologie, maszyny. Co jednak sprawia, że klienci dokonują takich a nie innych wyborów?

Nie wystarczy mieć innowacyjny produkt o najlepszych parametrach. Trzeba jeszcze dokładnie wiedzieć jakich parametrów i jakiego rodzaju innowacji potrzebują nasi klienci. Aby odnieść sukces nie wystarczy podejście „make people want things”. Obecnie trzeba „make things people want”.

Innowacje to nie wynalazek, to ciężka praca włożona w nawiązanie relacji z naszymi klientami, odbiorcami, użytkownikami, pracownikami i zaproponowanie rozwiązań, dzięki którym ich życie stanie się łatwiejsze/przyjemniejsze/bardziej komfortowe/bardziej znośne (wybierz właściwe).

O takim podejściu rozmawialiśmy jakiś czas temu podczas Europejskiego Forum Gospodarczego na sesji nt. „Design thinking w biznesie – fundamenty i perspektywy”. Design thinking to metodyka wykorzystywana w procesie zmian, wspomagająca proces rozwiązywania problemów i tworzenia innowacji, wymuszająca zmianę sposobu myślenia o biznesie.

„W czasach ekonomii przesytu oraz dynamicznych zmian, eksploatowanie rynku i prowadzenie biznesu jedynie w oparciu o dotychczasowe know-how już nie wystarcza. Dziś design thinking pomaga firmom w eksploracji nowych rozwiązań i potrzeb, dywersyfikacji potencjału czy identyfikacji niekonkurencyjnych rynków. Oferuje więcej niż narzędzia, metodologię czy proces. Pozwala myśleć inaczej, strategicznie rozwijać biznes nieodstający od teraźniejszości i odważnie projektujący przyszłość. Łącząc w sobie myślenie strategiczne z kreatywnym, pozwala spojrzeć na wyzwania w biznesie i rynkowe zmiany z kilku różnych perspektyw. Dodatkowo dostarcza przestrzeni na zadanie sobie ważnych strategicznych pytań. Te pytania, ujęte w procesie, pozwalają pobudzić kreatywne poszukiwanie nowych odpowiedzi oraz analitycznie uporządkowywać i mierzyć generowane pomysły.” (Henryk Stawicki, Change Pilots)

Design thinking jest uznawany za jeden ze sposobów generowania innowacji i rozwoju w biznesie. U podstaw tego podejścia leżą potrzeby człowieka, które, właściwie zdiagnozowane, prowadzą do dostarczania na rynek wartości dzięki, której te potrzeby są zaspokajane.

„Pierwsza podstawowa zasada design thinking - skupienie się na kliencie wydaje się niby oczywista, ale może implikować cały ciąg zmian zmierzających nie tylko do lepszego produktu, ale po prostu do budowania lepszej firmy skupionej na wartości dodanej dla odbiorców naszego wysiłku, pracy czy pomysłów.” (Waldemar Olbryk, Skanska)

Jednym z dowodów na potęgę zwrócenia się w stronę potrzeb naszych użytkowników był projekt zaprezentowany przez Joannę Parlińską (SFY, Soft For You) realizowany w jednej z firm farmaceutycznych zmagającej się z problemem niewłaściwego dozowania lekarstw przez osoby cierpiące na stwardnienie rozsiane, wpływającego na obniżenie ich efektywności w leczeniu objawów choroby. Dopiero po bardzo wnikliwej i długotrwałej obserwacji pacjentów, ich możliwości i ograniczeń oraz potraktowaniu wniosków z tych obserwacji jako potencjalnej szansy na skuteczne rozwiązania, firma doszła do wniosku, że przyczyna takiego stanu rzeczy nie leży wcale ani w niewłaściwym składzie leku, braku profesjonalizmu personelu medycznego czy też opieszałości pacjentów. Okazało się, że to konstrukcja dozowników nie pozwala na prawidłowe dozowanie lekarstw przez osoby ze spastycznością mięśni będącą jednym z objawów towarzyszących chorobie.

Bez obserwacji i włączenia pacjentów w proces projektowy w tym przypadku zmiana nie byłaby możliwa. Dzięki zastosowaniu narzędzi myślenia projektowego i „wejściu w buty” pacjentów, zaproponowano rozwiązanie odpowiadające na ich oczekiwania.

„Przykładów i historii sukcesów jest wiele, bez względu na branżę. Design thinking przede wszystkim pomaga projektować takie produkty, usługi i procesy, które są potrzebne, a nie te, które są dobrze wykonane, piękne, ale za to nikomu nie potrzebne. Pozwala projektować rozwiązania, których nie trzeba reklamować. Pozwala odpowiedzieć na pytania ‘dlaczego?’ ‘dla kogo?’ i ‘jak?’ zanim firma zadecyduje o tym jaki nadać temu formę, styl i kolor.” (Henryk Stawicki)

Największą zaletą design thinking jest jego uniwersalność. Nie bez znaczenia jest również praca nad projektami w interdyscyplinarnych zespołach i patrzenie na wyzwania z wielu różnych perspektyw. Każdy z nas z osobna postrzega rzeczywistość z jednej, choćby nawet bardzo szerokiej perspektywy. Kontakt i praca z innymi, chęć podzielenia się wiedzą i doświadczeniami daje nam możliwość zmiany optyki w patrzeniu na problem dzięki poznaniu i zrozumieniu innych punktów widzenia.

„Design thinking wymusza podejście niestandardowe, zachęcające ludzi skupionych wokół celu do podejmowania ryzyka, nowych kierunków czy nawet eksperymentowania czy wychodzenia poza własną branżę w poszukiwaniu rozwiązań. To jedna z ważniejszych dróg w obecnym "połączonym" świecie poprzez którą możemy podnosić wartość oferty firmy.” (Waldemar Olbryk)

Henry Ford powiedział kiedyś „Więcej ludzi marnuje czas i energię roztrząsając problemy niż rzeczywiście próbując je rozwiązać”. Design thinking wspiera proces poszukiwania właściwych rozwiązań dzięki zamianie problemów w wyzwania będące „okazją przebraniu” i szansą na budowanie prawdziwej wartości dla ludzi. Dlatego warto wykorzystać narzędzia myślenia projektowego wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z człowiekiem i jego wciąż zmieniającymi się potrzebami.

Jeśli podoba Wam się to co tu czytacie, podzielcie się ze swoimi znajomymi. Przeglądaliście inne wpisy? Może znajdziecie w nich jakieś inspiracje dla siebie. Pamiętacie o naszym newsletterze? Warto być na bieżąco.